Przybycie Joana Laporty już po zakończeniu zimowego okna transferowego uniemożliwiło Hiszpanowi wzmocnienie drużyny choćby w minimalnym stopniu. To, czego jednak nie udało się wykonać w styczniu, ma zostać zrobione w okresie wakacyjnym.
Nowy-stary prezydent „Dumy Katalonii” w pierwszej kolejności przyjrzał się klubowym finansom, dokonując niejako podsumowania pracy, którą zrealizowali jego poprzednicy. To wówczas zapadła decyzja o konieczności zmiany ustaleń odnośnie przybycia Érica Garcíi.
Stoper Manchesteru City finalnie zgodził się na obniżkę wcześniejszych warunków finansowych i jako pierwszy latem zamelduje się na Camp Nou. Wygląda jednak na to, że przyleci on jednym samolotem z Sergio Agüero.
„Mundo Deportivo” oraz „La Vanguardia” donoszą bowiem o pełnym porozumienie na linii argentyński napastnik-klub. Teraz pozostaje czekać na oficjalne potwierdzenie, które ma nastąpić po ostatnim meczu „Obywateli” w tym sezonie, a więc najwcześniej 29 maja.
Jak podają oba dzienniki, o zatrudnieniu 32-latka przeważyła jego specjalna więź z Lionelem Messim. Ma to być zatem niejako wabik na kapitana zespołu, którego umowa wygasa 30 czerwca.
Dopięcie obu operacji na ostatni guzik nie oznacza jednocześnie zakończenia pracy nad transferami. Kontynuowane są negocjacje z Memphisem Depayem, atakującym Olympique’u Lyon, przy czym pojawiły się już doniesienia mówiące o uzgodnieniu szczegółów współpracy z Holendrem.
W tej sytuacji niewykluczone, że niebawem opublikowane zostaną nie dwa, a aż trzy komunikaty odnośnie wzmocnień.
Co do Agüero, jest on najlepszym strzelcem Manchesteru City w całej jego historii, pięciokrotnym triumfatorem Premier League, a przy tym 97-krotnym reprezentantem Argentyny. Umiejętności i doświadczenia odmówić zatem mu nie można.