Siergiej Siemak: To nie tylko odczucia Jarosława Rakickiego. Sam mam rodziców na Ukrainie, znam wielu ludzi…

fot. Maksim Konstantinov / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Sport Express | Dmitrij Klipin [Telegram]

Jarosław Rakicki przed spotkaniem Zenitu Sankt Petersburg z Realem Betis okazał wsparcie Ukrainie. Niedługo potem nie zagrał w wyjściowym składzie, a gdy zawody dobiegły końca, o przyczynę nieobecności gracza zapytany został Siergiej Siemak.

W dniu wybuchu wojny na Ukrainie niektórzy spodziewali się, że mecz „Piterców” w Lidze Europy nie dojdzie do skutku. UEFA jednak nie zareagowała.

Dosyć niespodziewanie przemówił wtedy Rakicki, który od dłuższego czasu nie jest powoływany do reprezentacji Ukrainy. Wyraził on solidarność z mieszkańcami swojej Ukrainy i nawołał do zaprzestania walki.

Tak się składa, że kilka godzin później gracz podstawowego składu petersburskiej ekipy zasiadł jedynie na ławce i ostatecznie w ogóle nie pojawił się w zremisowanym 0:0 spotkaniu.

Mając to na uwadze, po ostatnim gwizdku sędziego nie mogło zabraknąć pytania do trenera o powód nie wystawienia do gry Ukraińca. 45-letni Siemak udzielił rzeczowej odpowiedzi, ale dodał, że działania militarne dotykają nie tylko Rakickiego.

– W poprzednim meczu zagrał poniżej swojego poziomu. Po tych treningach, w których brał udział, wraz z rozwojem kondycji, musi nabrać praktyki meczowej, poprawić formę. Co będzie dalej, zobaczymy. A jeśli chodzi o jego odczucia...

- To nie tylko odczucia Jarosława Rakickiego, ale i moje... Sam mam rodziców na Ukrainie, znam wielu ludzi. Brazylijczycy z naszej drużyny wypytują Brazylijczyków z Szachtara, martwiąc się o swoje rodziny. Nie wiem, jaki będzie to miało wpływ na kluby w przyszłości. Wszyscy to przeżywają, martwią się. Wszystko, co mogliśmy, to zrobić swoje – wyznał wyraźnie zaniepokojony opiekun drużyny.

Siemak urodził się w Syczanskoje w obwodzie ługańskim (wówczas jeszcze w ZSSR), jednak reprezentował barwy Rosji.

Co do słów szkoleniowca, istotnie 32-latek w pierwszym spotkaniu został zdjęty z boiska po pierwszej połowie.

Tymczasem Dmitrij Klipin przekazał, że wspomniany obrońca rozwiązał swój kontrakt ważny do 30 czerwca. Na razie są to jednak nieoficjalne informacje kolportowane jedynie przez redaktora naczelnego dziennika „Moskowskij komsomolec”.

***

Brazylijscy piłkarze proszą władze o pomoc w wyjeździe z Ukrainy [WIDEO]

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Erik ten Hag otwarty na głośny powrót. Zwolnienie z Manchesteru United mu niestraszne Mariusz Lewandowski na radarze klubu z Ekstraklasy. „Jeden z głównych kandydatów” Lech Poznań zaskoczy wyborem trenera?! „Są z nim w kontakcie” „Pokazaliśmy charakter. Kontrolowaliśmy mecz”. Paweł Wszołek zaskoczył po porażce z Radomiakiem Radom Ernest Muçi już latem w czołowej lidze?! Legia Warszawa może sporo zarobić Gorąco po porażce Legii Warszawa. „Wypierd**aj. Miej honor, odejdź!” [WIDEO] Będzie kosztował prawie 14 milionów euro, dał popis w Ekstraklasie. Legia Warszawa na kolanach [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy