O wszystkim jako pierwszy poinformował na Twitterze Janekx89.
„Skandal w Niecieczy z udziałem włodarzy Sandecji. Masa ludzi
stoi pod kasami i nie mogą kupić biletów na #SANWIS! Policja
zdecydowała, że na mecze podwyższonego ryzyka nie będzie można
kupować w dniu meczu, władze klubu mają to na piśmie. Nikogo nie
poinformowali!” - napisał.
W całej tej sytuacji dodatkowo
bulwersuje fakt, że jeszcze wczoraj o możliwości nabycia
wejściówek w kasach stadionu w Niecieczy informował na Twitterze
pracownik Sandecji, Marcin Rogowski.
Przypomnijmy, że zespół
z Nowego Sącza rozgrywa swoje mecze w Niecieczy od początku
rozgrywek.
Obecnie Sandecja zajmuje ostatnie miejsce w tabeli
Ekstraklasy. W 29 dotychczasowych spotkaniach sięgnęła ona po 24
punkty. Piętnasta Lechia Gdańsk wyprzedza ją o „oczko”. Do
bezpiecznej lokaty podopieczni Kazimierza Moskala tracą z kolei
cztery punkty.
Ich dzisiejsi rywale, piłkarze Wisły,
zajmują siódme miejsce.
Skandal przed spotkaniem Sandecji Nowy Sącz z Wisłą Kraków
Do sporego zamieszania doszło przed sobotnim meczem Ekstraklasy Sandecji Nowy Sącz z Wisłą Kraków.