W poprzedni weekend w Bundeslidze zadebiutował Bartosz Kapustka, który ostatnie ligowe spotkanie rozegrał jeszcze w lipcu poprzedniego roku w barwach Cracovii. Podczas pobytu w Leicester Polak nie miał okazji do pokazania się w Premier League i szansę na grę dostał dopiero we Freiburgu. Debiut reprezentanta Polski był związany między innymi z nieobecnością zawieszonego Yorica Raveta.
Francuz został zawieszony przed tygodniem ze względu na zawieszenie przez niemiecką federację piłkarską (DFB). Skrzydłowy Freiburga miał pauzować przez cztery spotkania za ostry faul na Marcelu Schmelzerze, ale dzisiaj postanowiono zmniejszyć karę.
Nowe zawieszenie potrwa przez trzy kolejki. Kara w czwartym zostało zawieszona do 31 marca 2018 roku. Jeżeli w tym czasie zawodnik otrzyma czerwoną kartkę, to jeden mecz kary zostanie dodany do standardowego zawieszenia.
„Pan Ravet występuje w europejskim futbolu od wielu lat. Występował w trzech krajach i do tej pory nie był nawet raz ukarany czerwoną lub podwójną żółtą kartka. To potwierdza, że jest zawodnikiem w duchu fair play. Nie mamy też wątpliwości, że celem pana Raveta była piłka, a nie wyrządzenie krzywdy Marcelowi Schmelzerowi. Przeprosił pana Schmelzera w trakcie i po meczu, a przeprosiny zostały przyjęte” – można przeczytać na stronie federacji.