Nawet mimo mundialu, dyrektorzy klubów nie mają ani chwili wytchnienia na rynku transferowym. Szczególnie pracowici są działacze Lazio, którzy nieustannie otrzymują kolejne zapytania w sprawie Milinkovicia-Savicia. Pomocnik wzbudza szczególną uwagę takich ekip jak Juventus, Real Madryt czy Manchester United i to one w ostatnim czasie najbardziej się o niego starały. Nie każdy może jednak sprostać trudnym warunkom stawianym przez rzymian.
„Sky Sport Italia” donosi, że prezydent „Aquile” jak na razie jest nieustępliwy i cały czas żąda za gwiazdę zespołu kwoty sięgającej nawet 150 milionów euro. Serb ma za sobą znakomity sezon oraz wciąż obowiązujący wieloletni kontrakt, dlatego „Biancocelesti” chcą jak najbardziej wykorzystać sytuację, by sporo zarobić. Taka wycena sprawia jednak problemy nawet gigantom.
Co prawda włoscy żurnaliści dodają, że Lazio jest gotowe obniżyć swoje oczekiwania w trakcie negocjacji, ale suma transferu i tak wyniosłaby 120 milionów euro plus bonusy. Ze wspomnianej trójki na taki wydatek pozwolić może sobie jedynie Real Madryt. Nie chodzi tu jednak o sam budżet, a możliwości realizacji właśnie tej transakcji.
„Królewscy” w ostatnich latach oszczędzali na rynku, zatem teraz nie mają większych problemów, by przeznaczyć sporo gotówki na hitowy transfer. Juventus z kolei już wcześniej udowodnił, że również może zaskoczyć dużą kwotą wydaną na jednego gracza, choćby sprowadzając Gonzalo Higuaína za 90 milionów euro, ale cena podana przez Lazio została uznana za zbyt wysoką, by płacić wyłącznie pieniędzmi.
Mistrzowie Włoch mają ambitne plany również co do wzmocnień inny pozycji, dlatego nie chcą wydawać zbyt dużo na jeden transfer. Milinković-Savić nadal jest priorytetem i „Bianconeri” nie zaprzestają starań, ale ich celem jest włączenie do transakcji innych zawodników. W ten sposób kwota nieco by się obniżyła, ale Lazio nie jest w pełni przekonane do takiego rozwiązania, woląc samą gotówkę.
Tymczasem Manchester United zdaje się nieco wycofywać z operacji. Ekipa z Old Trafford dostrzegła z jakimi problemami i krytyką boryka się Paul Pogba, sprowadzony za niegdyś rekordową sumę 105 milionów euro. „Czerwone Diabły” obawiają się, że wysoka cena przesadnie podwyższy oczekiwanie kibiców, dlatego ostrożnie podchodzą do tematu.