Sofiane Boufal wyceniony. Bohater Maroka z Mistrzostw Świata może zmienić klub

fot. FotoPyK
Karol Brandt
Źródło: L’Équipe

Sofiane Boufal swoimi dobrymi występami na mundialu w Katarze zasłużył na grę w lepszym klubie. Piłkarz, którym zainteresowanie wykazuje Fioretina, właśnie został wyceniony przez Angers - informuje „L’Équipe”.

29-latek podczas czempionatu udowodnił, że ostatnia siła Ligue 1 to zdecydowanie za niskie progi, jak na zawodnika jego klasy.

Nominalny lewoskrzydłowy nie tylko świetnie dryblował oraz wykazywał się odwagą, ale i potwierdził doskonały przegląd pola, a także waleczność, a przy tym pokazał, że wciąż może dać wiele drużynie.

Wszystko wskazuje na to, że po pobytach w Southampton (lata 2016-2018 oraz 2019-2020) i Celcie Vigo, otrzyma on następną szansę sprawdzenia się poza Ligue 1.

Sofiane Boufal jest kandydatem do wzmocnienia Fioretiny, a Angers według „L’Équipe” bardzo chętnie w styczniu się z nim rozstanie. To efekt nie najlepszych relacji władz z graczem oraz zobowiązania do sprzedaży po stronie klubu w celu sprowadzenia nowych piłkarzy.

W przeciwieństwie do Azzedine’a Ounahiego, za którego trzeba zapłacić około 50 milionów euro, wspomniany skrzydłowy jest dostępny za 10 milionów euro.

To kwota jak najbardziej w zasięgu „Violi”, więc styczniowy transfer naprawdę może dojść do skutku.

Boufal, który w sezonie 2022/2023 do tej pory rozegrał w barwach francuskiej ekipy 11 meczów, strzelił trzy gole i zanotował tyle samo asyst, nastawia się na odejście, a chętnych może być tylko więcej.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy