Środkowy pomocnik został sprowadzony do Włoch zaraz po niezwykle udanych dla Portugalczyków Mistrzostwach Europy we Francji. Transfer o wartości 40 milionów euro nie okazał się jednak zbyt dobrym interesem.
Zawodnik nie przystosował się do realiów panujących na boiskach Serie A, w konsekwencji czego był wypożyczany do West Hamu United oraz Lokomotiwu Moskwa. W tym drugim zespole spisywał się nawet przyzwoicie, ale Rosjanie postanowili nie wykładać na niego umówionych wcześniej 18 milionów euro.
To wykorzystał Sporting, który wypożyczył João Mário do końca trwającej kampanii. 28-latek w ojczyźnie wyraźnie odżył, co zaowocowało negocjacjami „Lwów” w celu zatrzymania doświadczonego gracza.
Podczas letniego okna transferowego oba kluby nie ustaliły ceny za ewentualny wykup, dlatego w tej kwestii wykazać mogą się dyrektorzy sportowi. Jak donosi „A Bola”, lizbończycy negocjacje zaczęli od kwoty siedmiu milionów euro, ale oferta został natychmiast odrzucona. Rozmowy będą jednak kontynuowane.
46-krotny reprezentant Portugalii jak dotąd wybiegał na boiska 24 razy, zdobył dwie bramki i zanotował tyle samo asyst. Jego kontrakt z Interem Mediolan obowiązuje jedynie do 30 czerwca 2022 roku.