Drużyna z Birmingham prezentowała się bardzo przyzwoicie na tle ligowej stawki w poprzednich rozgrywkach i niemal do samego końca liczyła się w grze o zajęcie pozycji gwarantującej udział w europejskich pucharach.
W związku z tym przedstawiciele Aston Villi wyrażali głęboką nadzieję na to, że i w trwającej kampanii klub prowadzony przez Deana Smitha włączy się na poważnie do walki o osiągnięcie tego celu.
Niestety jego zespół prezentował się do tej pory grubo poniżej oczekiwań, dlatego postanowiono przedwcześnie zakończyć z nim współpracę, aby następnie skoncentrować się na podjęciu próby sprowadzenia na ławkę trenerską Stevena Gerrarda z Rangersów.
Początkowo można było przypuszczać, że legenda Liverpoolu nie będzie zainteresowana przejęciem ekipy zamieszanej obecnie w walkę o utrzymanie w obliczu rywalizacji o najwyższe cele w Szkocji i wyjście z grupy w Lidze Europy.
Dość szybko okazało się jednak, że 41-latkowi przypadła do gustu perspektywa objęcia sterów nad „The Villans” za sprawą bardzo mocnego zaangażowania się dyrektora generalnego Christiana Purslowa, który miał okazję współpracować z Anglikiem w „The Reds” w latach 2009-2010.
Ewan Murray z „The Guardian” przekonuje, że cała operacja związana z przybyciem nowego szkoleniowca na Villa Park znajduje się już na końcowym etapie i może on zostać przedstawiony jako nowy menedżer zespołu jeszcze w tym tygodniu, o ile strony ustalą kwestie związane z wyglądem sztabu. Gerrard pragnie bowiem kontynuować współpracę z Michaelrm Beale'em, Garym McAllisterem, Tomem Culshawem i Jordanem Milsomem.
Ekipa z Birmingham będzie musiała zainwestować dodatkowe około 3 miliony funtów (3,5 miliona euro) w wykupienie legendy Liverpoolu z „The Gers”.
Ci są już pogodzeni z faktem utraty trenera, który zapewnił ich drużynie pierwsze od dziesięciu lat zdobycie mistrzostwa kraju, ponieważ rozpoczęli poszukiwania jego następcy. A tym może zostać Giovanni van Bronckhorst lub Frank Lampard. Obaj są obecnie najmocniej brani pod uwagę w kontekście objęcia posady menedżera Rangersów.