Stokowiec po zwycięstwie z Lechem

fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Źródło: Lech Poznań

Piotr Stokowiec nie ukrywał zadowolenia z faktu, że prowadzona przez niego Lechia Gdańsk przełamała fatalną passę w Poznaniu i za sprawą pokonania Lecha (1:0) obroniła pozycję lidera LOTTO Ekstraklasy.

Aż 56 lat czekali kibice „Biało-Zielonych” na odniesienie zwycięstwa na terenie Lecha i w końcu za sprawą trafienia Flávio Paixão będą mogli wrócić z Poznania do Gdańska z uśmiechem na twarzy oraz świętować fakt utrzymania pierwszego miejsca w ligowej tabeli.

Szczęśliwy z tego powodu jest Piotr Stokowiec, który w dotychczas 26 rozegranych meczach na stanowisku szkoleniowca Lechii Gdańsk zanotował dwanaście wygranych, z czego dziewięć w trwającym sezonie.

- Cieszę się ze zdobytych trzech punktów, bo dla nas to był taktycznie mecz trudny. Musieliśmy sporo się napracować, żeby przypilnować wyniku. Gra się po to, żeby wygrywać. Dzisiaj koncentrowaliśmy się na tym. Wbrew pozorom nie było to łatwe spotkanie, bo Lech ma w sobie dużo jakości. Dziś ta jakość nie przełożyła się na gole, ale było trudno. Cieszę się, że udało nam się zachować czyste konto i strzelić zwycięskiego gola - powiedział 46-letni trener.

- Lechowi życzę przełamania nie najlepszej passy. To miasto zasługuje na zwycięstwa i myślę, że za chwilę, to co się dzieje teraz, będzie tylko wspomnieniem. Nie tak dawno temu przegraliśmy w Poznaniu 0:3, wtedy nastroje nie były dobre, ale wzięliśmy się do pracy i jest lepiej. Dziękuję dzisiaj za sportową rywalizację i życzę Lechowi sukcesów - dodał Stokowiec.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy