24-latek długo walczył o miejsce w składzie mistrza Hiszpanii, ale doczekał się chwili, gdy Luis Enrique może rozpoczynać ustalanie składu od jego nazwiska. Wychowanek "Blaugrany" sprawił, że za Danim Alvesem na Camp Nou nikt nie musi tęsknić.
Przesunięcie nominalnego pomocnika na prawą obronę okazało się świetnym ruchem, bowiem trzykrotny reprezentant kraju spisuje się znakomicie. Do tego stopnia, że otwarcie nazywa się go objawieniem LaLiga. Powołania do kadry narodowej, w której nie brakuje klasowych zawodników grających na boku defensywy, to tylko potwierdzenie doskonałej formy.
Sergi Roberto w obecnym sezonie ma już cztery asysty w lidze, co jest wyczynem godnym uwagi. Tylko Franck Ribery z zawodników grających w pięciu najlepszych ligach w Europie może pochwalić się lepszym dorobkiem.
Barcelona musi jak najszybciej przedłużyć umowę z piłkarzem, bowiem obecny kontrakt zawiera klauzulę odejścia w wysokości 26,5 miliona funtów. Chętnych na pewno nie zabraknie, chociaż trudniejsze od zapłacenia wymaganej kwoty wydaje się przekonanie Hiszpana do opuszczenia Katalonii.