Doświadczony zawodnik nie chciał rozmawiać z mediami po spotkaniu przeciwko Portugalii. W końcu dał się jednak namówić holenderskiej telewizji „NOS” na krótką pomeczową wypowiedź, w której w bardzo negatywny sposób wypowiedział się na temat pracy Marka Geigera.
W jego opinii arbiter ze Stanów Zjednoczonych przychylnym okiem patrzył na przewinienia popełniane przez rywali. Z kolei w drugą stronę był bardziej skrupulatny i nie wahał się używać gwiazdka przy ostrzejszych starciach.
Na dodatek 31-letni zawodnik usłyszał w przerwie rozmowę sędziego z Pepe, który poprosił go o jego koszulkę po zakończeniu meczu.
- Ten sędzia był bardzo kiepski i bardzo zły. Nie wiem, czym on się zajmował, ale był chyba pod wrażeniem gry Cristiano Ronaldo. Ponadto po zakończeniu pierwszej połowy poprosił Pepe o koszulkę. O czym my w ogóle mówimy? To są Mistrzostwa Świata. Tu nie ma miejsca na cyrk - stwierdził Amrabat, który we wspomnianym spotkaniu wystąpił na własną odpowiedzialność po doznaniu wstrząśnienia mózgu w pierwszym starciu przeciwko Iranowi (0:1).
Maroko nie ma już szans na wyjście z grupy, ale w ostatnim meczu przeciwko Hiszpanii zrobi wszystko, by godnie pożegnać się z mundialem.