W II lidze awansem do I ligi premiowane są trzy pierwsze miejsca. Problem w tym, że żadna z ekip nie zaznaczyła wyraźnie swej przewagi. Tym samym Radomiak Radom, Widzew Łódź i Olimpia Grudziądz nie są jeszcze pewne promocji do wyższej ligi.
Wszystko przez nierówną formą wspomnianych zespołów. Dla przykładu w zakończonej właśnie 28. serii spotkań nie przegrali jedynie łodzianie, którzy jednak mierzą z jedną z najdłuższych serii remisów.
Podział punktów z Pogonią Siedlce był już bowiem szóstym takim wynikiem z rzędu dla podopiecznych obecnie Jacka Paszulewicza, który niedawno zmienił Radosława Mroczkowskiego.
Widzew w trwającym sezonie zremisował już 12 spotkań. Nie jest to jednak nawet najlepszy wynik tego typu w drugiej lidze, bowiem walczący o utrzymanie ROW Rybnik punktami dzielił się aż 14 razy.
Biorąc pod uwagę powyższe rezultaty i zdobycze punktowe, w tej chwili w walce o awans liczy się nawet 13. w tabeli Olimpia Elbląg, która ma na swoim koncie 30 „oczek” i teoretycznie w przypadku sześciu zwycięstw z rzędu może awansować na lokatę dającą awans.
Sezon w drugiej lidze kończy się 18 maja.