Poprzedni sezon był dla Szymona Żurkowskiego wyjątkowo udany. Polak znakomicie spisywał się na szczeblu włoskiej ekstraklasy w barwach Empoli i w związku z tym mówiło się, że otrzyma szansę w Fiorentinie.
Tak zresztą wskazywały jego pierwsze tygodnie po powrocie z wypożyczenia. Później jednak środkowy pomocnik doznał kontuzji i w związku z tym stracił szansę na grę.
Początkowo wydawało się, że będzie ważną postacią reprezentacji Polski, ale brak regularnych występów spowodował, że 25-latek wprawdzie pojechał na mundial, ale pełnił tam wyłącznie marginalną rolę.
W związku z tym od dłuższego czasu mówi się o zimowym transferze byłego zawodnika Górnika Zabrze. Do tej pory liderem w wyścigu po niego wydawała się ekipa Empoli. Teraz jednak wydaje się, że bliżej mu do Salernitany.
Władze tego klubu chcą sprowadzić nowego środkowego pomocnika i Żurkowski wydaje się idealnym rozwiązaniem. W grę wchodzi transfer definitywny, o czym informuje „La Gazzetta dello Sport”.
Sprawie przyglądają się też inni, a mowa tu o Lecce oraz Bolonii.
Siedmiokrotny reprezentant Polski rozegrał w tym sezonie cztery mecze, a jego dorobek to jedna asysta. Umowę ma ważną do 30 czerwca 2024 roku.