Prezydent Montpellier, Laurent Nicollin, poinformował, że Algierczyk przejdzie w najbliższych dniach testy medyczne, ale transakcja jest dość nietypowa, bo nawet one nie przesądzą o podpisaniu umowy przez piłkarza. Działacz klubu zapewnił, że nadal pozostają do ustalenia pewne szczegóły, dlatego do finalizacji potrzebny jest wysiłek z obu stron.
Już kilka dni temu „L’Equipe’ informowało, że kluczowe kwestie w sprawie przenosin 27-latka do ligi hiszpańskiej zostały ustalone. Przede wszystkim Betis przeleje na konto Francuzów siedem milionów euro za jego kartę zawodniczą, a także przekaże 20% z każde przyszłej transakcji z udziałem pomocnika. W przypadku spełnienia dodatkowych zapisów MHSC otrzyma jeszcze jeden milion.
Boudebouz ma w Sewilli wskoczyć w buty po Danim Ceballosie. Młodzieżowy reprezentant Hiszpanii był gwiazdą Betisu i po jego odejściu powstała luka, która nie został do tej pory wypełniona. W poprzednim sezonie Algierczyk zdobył jedenaście bramek i dziewięć asyst w 33 występach.