The Telegraph: Wielka klauzula w kontrakcie Iheanacho

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: The Telegraph

Manchester City będzie mógł pozyskać z powrotem Kelechiego Iheanacho.

Po kilku tygodniach spekulacji Nigeryjczyk w końcu będzie mógł się przenieść do Leicester City. Kluby osiągnęły porozumienie już jakiś czas temu, ale transakcja została zablokowana przez spór o prawa do wizerunku piłkarza z jego byłym agentem. Teraz jednak wszystko jest już na właściwej drodze i transfer ma stać się faktem w ciągu najbliższych godzin. Mimo iż transakcja będzie definitywna, nie oznacza to, że Iheanacho nie wróci do Manchesteru City.

Klub z Etihad Stadium wierzy w zawodnika i zdecydował się na jego sprzedaż głównie ze względu na dużą konkurencję w składzie. „The Telegraph” informuje, że teraz „Obywatele” będą uważnie obserwować rozwój 20-latka. Jeśli wychowanek City spisze się dobrze w nowej drużynie, Pep Guardiola i spółka rozważą sprowadzenie go z powrotem. Pomóc w tym ma specjalna klauzula zapisana w jego umowie z Leicester.

Ma ona wynosić 50 milionów funtów, czyli dwukrotność kwoty, którą „Lisy” zapłacą za pozyskanie napastnika. Dziennik dodaje, że szczególnie zadowoleni z tego zapisu są działacze Leicester, którzy mają teraz pewność, że jeśli transfer okaże się strzałem w dziesiątkę, to mogą poważnie zarobić na nowym graczu.

Ekipa z King Power Stadium wygrała rywalizację o zawodnika z takimi drużynami jak Tottenaham, West Ham czy Monaco. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowy nabytek zadebiutuje już w najbliższy piątek, kiedy to Leicester zmierzy się w sparingu z Borussią Mönchengladbach.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Śląsk Wrocław bez podstawowego piłkarza na spotkanie z ŁKS-em Łódź. Do tej pory nie opuścił ani minuty To mocny kandydat na nowego menedżera Chelsea Prezes Pogoni Szczecin z listem otwartym po porażce w finale Pucharu Polski Ángel Di María prowadzi rozmowy z nowym klubem Dawid Szulczek: To najlepszy bramkarz w Ekstraklasie OFICJALNIE: Manchester City sprzedał środkowego pomocnika do rywala z Premier League Górnik Zabrze i Lechia Gdańsk zalegają Łotyszom blisko trzy miliony euro

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy