35-letni Silva jest zawodnikiem PSG od 2012 roku. Od tamtej pory brazylijski stoper rozegrał w koszulce paryskiej ekipy 296 spotkań, sięgając w międzyczasie po sześć mistrzostw i cztery Puchary Francji.
Defensor trafił do Paryża w tym samym oknie co Ibrahimović. Obaj przenieśli się do nowego klubu z Milanu. Transfer Silvy został potwierdzony kilka dni wcześniej.
- Pamiętam, że zadzwonił do mnie zaraz po tym, jak podpisałem kontrakt z PSG. „Thiago, naprawdę chcesz dołączyć do PSG?” - zapytał. „Tak, już wszystko załatwione”. „Nie żartujesz? Jeśli tam nie idziesz, niczego nie podpiszę. Jeśli mnie okłamałeś, zajmę się tobą!” - odparł (śmiech). Zlatan jest świetnym facetem. Regularnie ze sobą rozmawiamy. Szanuję go i podziwiam.
- Dzisiaj, po blisko ośmiu latach spędzonych tutaj, po części czuję się Francuzem. Jestem z tego dumny. To duży kawałek mojego życia. Urodziłem się w Rio de Janeiro i jestem Brazylijczykiem, ale Paryż to mój drugi dom. Nikt już tego nie zmieni. Do końca życia będę paryżaninem.
- Nowa umowa? Niedługo porozmawiamy na ten temat. Chodzi o to, by grając w PSG, dalej przyczyniać się do rozwoju klubu. Czas spędzony tutaj do tej pory może okazać się decydujący - przyznał Silva, którego kontrakt z mistrzem Francji wygasa 30 czerwca 2020 roku.