Reprezentant Hiszpanii znajdował się przed kilkoma tygodniami na drodze do nawiązania dłuższej współpracy z „Bawarczykami”.
Na finiszu rozmów zmienił jednak swoje nastawienie do kontynuowania kariery w Niemczech i wyraził chęć do zmiany otoczenia na rzecz przenosin do Anglii, gdzie bardzo mocno na angaż doświadczonego pomocnika liczy Liverpool.
Przedstawiciele Bayernu przyjęli z niezadowoleniem stanowisko jednego ze swoich ważnych zawodników, ale mimo to nie zamierzają go zatrzymywać w zespole aż do wygaśnięcia kontraktu w połowie 2021 roku, kiedy to mógłby ich opuścić na zasadzie wolnego transferu.
Takie nastawienie drużyny z Monachium ucieszyło „The Reds”, ale w międzyczasie pojawił się poważny problem, ponieważ ekipa z Allianz Areny oczekuje zainkasowania 30 milionów euro z tytułu przedwczesnego zakończenia współpracy z Thiago Alcántarą.
Przeznaczenie takiej sumy na sprowadzenie 29-letniego zawodnika stanowi spory kłopot dla mistrz Anglii i z tego powodu trudno wyrokować czy ostatecznie operacja z udziałem Hiszpana dojdzie do skutku.
Fabrizio Romano przekonuje, że środkowy pomocnik rozmawiał już kilkukrotnie z Jürgenem Kloppem i ustalił najważniejsze kwestie dotyczące warunków indywidualnego kontraktu z klubem, dlatego teraz liczy na wypracowanie porozumienia pomiędzy oboma zespołami.
Wspomniany dziennikarz oraz Nicolò Schira uważają również, że sam Hiszpan nie zamierza czekać z założonymi rękami na nastanie tego momentu i dlatego zaczął wywierać nacisk na władze Bayernu, aby te umożliwiły mu jak najszybszą przeprowadzkę do Premier League po zakończeniu trwającej edycji Ligi Mistrzów.
Hiszpan trafił do mistrza Niemiec z Barcelony w lipcu 2013 roku. Od tego czasu rozegrał dla niego 232 spotkań, w których zdobył 31 bramek oraz zaliczył 37 asyst.