Tomás Carlovich nie żyje

Paweł Machitko
Źródło: Ole

W piątek w Rosario zmarł Tomás Carlovich, jeden z najwybitniejszych piłkarzy, którzy nigdy nie zagrali w reprezentacji swojego kraju.

74-letni Argentyńczyk w środę 6 maja został napadnięty przez młodego mężczyznę podczas rowerowej przejażdżki. Upadek i uderzenie głową w chodnik, mimo próby ratowania życia przez służby medyczne, niestety okazały się śmiertelne. Zgon stwierdzono w piątek.

Carlovich, którego rodzice pochodzili z Chorwacji (pierwotna wersja nazwiska to Karlović), był w rodzinnym Rosario postacią kultową. Postrzega się go nawet jako jednego z najlepszych argentyńskich zawodników w historii, mimo braku debiutu w reprezentacji.

Sam Diego Maradona kiedyś stwierdził, przyjeżdżając do Rosario z Newell's Old Boys, w którym grał pod koniec kariery: - Najlepszy piłkarz grał już w Rosario, a jego nazwisko to Carlovich.

Pomocnik, jak opisywały go media, wyróżniał się umiejętnością dryblingu, kontrolą piłki i wizją gry. Całą karierę spędził w Argentynie, chociaż miał oferty z Milanu i NY Cosmos, którym odmówił. Najdłużej grał w Central Córdoba i z tym klubem jest najmocniej kojarzony.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Brighton kupuje... lekarza za 250 tysięcy euro Kosta Runjaić zaskoczy powrotem do Ekstraklasy?! „Jest kandydatem” Odrzucił Legię Warszawa, teraz nie żałuje. „Mieli na mnie konkretny plan” Rúben Amorim nie rozmawiał z West Hamem United. W grę wchodzi przejęcie innego londyńskiego klubu Leszek Ojrzyński na meczu Ekstraklasy. Szykuje się niespodziewany powrót?! Dlatego Arda Güler wybrał Real Madryt. „To mnie przekonało” Posada Macieja Kędziorka zagrożona. Przed nim kluczowe rozmowy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy