Biało-czerwoni pokonali Albańczyków 4:1. Do siatki trafili Robert Lewandowski, Adam Buksa, Grzegorz Krychowiak i Karol Linetty. Podopieczni Paulo Sousy długimi momentami nie błyszczeli, ale byli skuteczni pod bramką rywala.
W trakcie „Cafe Futbol” Hajto wypowiedział się na temat postawy kilku polskich graczy. W tym gronie znalazł się Bednarek, dla którego mecz z Albanią był 33. występem w narodowych barwach. 25-letni obrońca rozegrał pełne 90 minut.
- Boli mnie to, że nie mamy konkurencji. Było to kolejne spotkanie, w którym gdy piłka dochodziła w obronie do Bednarka, dostawałem dwa siwe włosy więcej. Jest nieskoncentrowany, podejmuje złe interwencje, popełnia błędy z ABC środkowego obrońcy. Jeżeli jest dośrodkowanie z bocznego sektora boiska, każdy trener uczy cię wybijać piłkę, skąd przyszła. Bo wcale nie musisz mocno uderzyć, ale pójdzie w aut i możesz się ustawić. Jego wszystkie wybicia są na szesnasty-osiemnasty metr. To kuriozalne. Przy swoim wzroście stracił też timing wyskoku do piłki. Skakał do głowy, zaczynał opadać, a piłka dopiero dochodziła. Mamy problem, bo nie ma sytuacji, w której na miejsce kogoś, kto zagra słabo, czeka kolejny gość do wejścia - przyznał Hajto.
W niedzielny wieczór polska drużyna zagra z San Marino. Początek o 20:45.