Kilka dni temu na stanowisku menadżera Tottenhamu doszło do roszad. Z posadą pożegnał się Mauricio Pochettino, a jego miejsce zajął dobrze znany w Europie José Mourinho.
Zmiana na stanowisku szkoleniowca powoduje, że niektórzy z piłkarzy stołecznego klubu mogą nie mieścić się w planach Portugalczyka na najbliższe miesiące. To z kolei powoduje, iż będą musieli rozejrzeć się za nowymi miejscami.
Do tej grupy zalicza się choćby Giovani Lo Celso. Argentyńczyk trafił do Londynu z Betisu Sewilla latem tego roku na zasadzie wypożyczenia z możliwością wykupu. Tottenham zapłacił za niego w pierwszej racie prawie 15 milionów funtów, z kolei w lipcu następnego roku miał natomiast wpłacić na konto hiszpańskiego klubu około 35 milionów funtów.
O jego względy bardzo mocno zabiegał poprzedni szkoleniowiec. Mourinho natomiast nie jest wielkim fanem jego talentu i na razie nie dał mu nawet szansy na zaprezentowanie możliwości. Wydaje się zatem, że o pozostanie w ekipie „Kogutów” może być mu trudno.
Nie można jednak wykluczyć, że Portugalczyk ostatecznie zdecyduje się pozyskać Lo Celso za wspomnianą kwotę, jednak później postanowi go sprzedać.
Ciężko jednak obecnie ferować, gdzie mógłby on trafić. Nie zmienia to jednak faktu, że pomocnik nie powinien mieć problemów ze znalezieniem sobie innego miejsca, ponieważ w lipcu nie brakowało na niego chętnych.
23-latek rozegrał w tym sezonie łącznie osiem meczów. Strzelił w nich jednego gola.