Napastnik był niegdyś jednym z najlepszych zawodników w Premier League, ale nie przyszło mu grać w największych klubach. Przez całą swoją karierę bronił jedynie barw Southampton i Blackburn Rovers, aż w końcu, w 1996 roku, trafił do ekipy ze swojego rodzinnego miasta - Newcastle United. Nie oznacza to jednak, że nie pojawiały się różne propozycje.
„Daily Mail” przypomina, że o zawodnika poważnie starał się Sir Alex Ferguson i jego Manchester United. Anglikowi przedstawiono na konkretne propozycje, kiedy grał jeszcze dla „Świętych” oraz w czasie, gdy przechodził z Blackburn do „Srok”. Ostatecznie „Czerwone Diabły” nie zdołały skusić piłkarza i ten wybrał powrót w rodzinne strony.
Taki przebieg kariery sprawił, że Shearer, mimo rekordów strzeleckich, ze swoimi klubami zdobył jedynie mistrzostwo Anglii w barwach „The Riversiders”. Napastnik jednak niczego nie żałuje.
Jeden z kibiców zapytał emerytowanego snajpera na Twitterze, czy ten nie żałuje z perspektywy czasu odmówienia „Czerwonym Diabłom”. Shearer odpowiedział żartobliwie, aczkolwiek bardzo bezpośrednio.
„Proste pytanie i szczera odpowiedź, jeśli tylko chcesz. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się „co by było, gdybym podpisał kontrat z Manchesterem United”? Dzięki” - napisał jeden z użytkowników Twittera.
„NIGDY! Nie mogłem ich znieść wtedy i nie mogę znieść ich teraz!!!” - odparł Anglik, dodając na końcu emotikony śmiechu.