Kiedy rok temu napastnik zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, zastąpił go Dries Mertens, który po zmianie pozycji osiągnął życiową formę i Polakowi trudno było ponownie wywalczyć miejsce w składzie. Milik ponownie zmaga się z poważną kontuzją kolana i teraz Napoli nie chce popełnić podobnego błędu. Zamiarem neapolitańczyków jest wypożyczenie snajpera zimą, by mógł w spokoju dochodzić do formy.
Do tej pory były gracz Ajaksu był łączony głównie z Chievo. Sam prezydent Aurelio De Laurentiis przyznał, że postara się przekonać zawodnika na taki ruch, a piłkarz nie wykluczał zmiany klubu w styczniu. Okazuje się jednak, że werończycy nie są osamotnieni w staraniach, a zainteresowanie wyraża również Genoa.
- Transfer Milika? Zobaczymy. Jeszcze o nim nie rozmawialiśmy, na razie... - stwierdził tajemniczo dyrektor generalny klubu Giorgio Perinetti w rozmowie z „Il Seccolo XIX”.
Genoa nie najlepiej rozpoczęła sezon i znajduje się w dolnej części tabeli. „Grifoni” mają przede wszystkim problem w formacjach ofensywnych, które do tej pory zdobyły osiem bramek w dziewięciu meczach. Zadaniem Milika byłaby pomoc w zwiększeniu siły rażenia.