Transfer Rudnevsa - przyczyny zmiany nazwiska, dlaczego Hamburg, inne

fot. Transfery.info
Redakcja
Źródło: Transfery.info

W czwartek, napastnik reprezentacji Łotwy Artjoms Rudńevs, z sukcesem przeszedł testy medyczne i oficjalnie podpisał czteroletnią umowę z niemieckim klubem Hamburger SV. Tym samym pierwszy reprezentant Łotwy zagra w Bundeslidze.

Hamburger SV skończył sezon na 15. miejscu. Był to najgorszy wynik niemieckiej drużyny w całej jej historii w Bundeslidze. Właśnie dlatego HSV szuka wzmocnień. Już pisaliśmy o tym, że do drużyny dołączył doświadczony bramkarz Rene Adler. Drugim nabytkiem został właśnie Rudńevs, który według nieoficjalnych doniesień kosztował 3,5 miliona euro (w 2010 roku, Lech Poznań za Łotysza zapłacił 500 000 euro). Sam Rudńevs będzie zarabiał 1,8 miliona euro. Prawdopodobnie zastąpi Chorwata Mladena Petricia, który szuka nowego klubu.

Rozmowy między byłym napastnikiem Lecha a niemiecką drużyną, zaczęły się już zimą. Dlatego to, że zostanie graczem właśnie tej drużyny, nie było niespodzianką. Pozyskać Łotysza chciało też Udinese, AS Roma, kluby z Premier League i ligi ukraińskiej.

- Trzy angielskie drużyny proponowały Artjomsowi wyższe zarobki, ale ten dotrzymał słowa i będzie grał dla nas - powiedział dyrektor sportowy HSV Frank Arnesen.

- Jeśli napastnik w jednym sezonie strzela dużo bramek, to jest dobrze. Jeśli napastnik zostaje najlepszym strzelcem w swoich poprzednich trzech drużynach, to jest bardzo dobrze - tak Arnesen skomentował skuteczność 24-letniego piłkarza.

Trener Hamburger SV jest bardzo  zadowolony z nowego nabytku i porównuje Rudńevsa do innego napastnika, Chorwata Ivicy Olića, dodając, że Łotysz ma wszystkie szanse zostać jeszcze lepszym piłkarzem.

W swoim pierwszym wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej HSV, Rudńevsa zapytano o to, jak go nazywać w Niemczech - "Rudnev" (jak to było w Polsce), czy "Rudńevs". - Proszę nazywać mnie "Artjoms Rudńevs". Tak brzmi poprawna forma mojego nazwiska w języku łotewskim i rzecz jasna, takie nazwisko chciałbym mieć na koszulce. W Polsce nazywano mnie "Rudnev", ponieważ w innym przypadku moje nazwisko było źle wymawiane i odmieniane, dlatego wybrałem rosyjską wersję swojego imienia i nazwiska - skomentował reprezentant Łotwy.

- Ostatnie dwa dni mieliśmy dużo spraw do załatwienia, ale teraz już jest po wszystkim. Jestem szczęśliwy, że będę grał w tak silnej lidze i mam nadzieję, że uda mi się być tak samo skutecznym jak wcześniej. HSV to klub ze świetną reputacją, z tradycjami, grają tam wspaniali piłkarze, jest tu bardzo ładny stadion oraz miasto. Piłkarze z polskiej ligi powiedzieli mi dużo ciepłych słów o Hamburgerze SV - powiedział Rudńevs. Łotysz przyznał się, że w ostatnim czasie, przez internet, obejrzał dużo meczów z udziałem HSV, trzymając kciuki, żeby drużyna pozostała w Bundeslidze.

Artjoms Rudńevs karierę piłkarza rozpoczął w lokalnej drużynie FC Daugava. W 2009 roku podpisał kontrakt z węgierskim klubem Zalaegerszegi. Rok później został zawodnikiem Lecha Poznań. I już w pierwszym swoim meczu przeciwko Widzewowi strzelił gola.

Łącznie w Ekstraklasie strzelił 33 bramki, poza tym świetnie grał w europejskich pucharach (hat-trick z Juventusem). Swój pierwszy mecz w barwach reprezentacji Łotwy rozegrał w 2008 roku przeciwko Estonii. Dotychczas ma na koncie 17 spotkań i zaledwie jedną bramkę przeciwko Malcie.

Tego lata na piłkarza czeka sesja końcowa na Uniwersytecie w jego rodzimym mieście - Daugavpils. Rudńevs kończy studia licencjackie i zostanie trenerem sportowym. Jedo nowa drużyna, Hamburger SV, przygotowania do przyszłego sezonu zacznie 2.lipca w Niemczech. Później wyleci do Korei Południowej. Pod koniec lata jest planowany mecz przeciwko Barcelonie na cześć 125-lecia niemieckiej drużyny. Brakuje jednak na razie oficjalnego potwierdzenia. Nowy sezon w Niemczech ruszy 24. sierpnia.

Ze swojej strony życzymy Artjomsowi szybkiej aklimatyzacji w Bundeslidze, powodzenia i sukcesów z nowym klubem.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy