Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oceni przepisy w sprawie wychowanków

Kamil Freliga
Źródło: Hln.be

Włodarze Royal Antwerp nie są zadowoleni z obowiązującego w Belgii od 2011 roku obowiązku posiadania w kadrze meczowej sześciu piłkarzy wychowanych w klubie. Sprawą, którą opisuje portal Hln.be, zajmie się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Będzie to kolejna okołofutbolowa sprawa, w której rozstrzygnięcie wyda ta instytucja. Przed kilkoma miesiącami do Luksemburga trafiła też sprawa utworzenia Superligi. Tym razem chodzi o bardziej lokalny problem. Antwerpia uważa, że wprowadzone przez Pro League (stowarzyszenie zrzeszające zawodowe kluby dwóch najwyższych lig w kraju) zasady są niezgodne z przepisami dotyczącymi swobodnego przepływu pracowników i zasadą wolnej konkurencji.

Klub (a także jego ówczesny zawodnik Li'or Refa'eolov z Izraela, według siebie poszkodowany przez obowiązujące w rozgrywkach prawo) już na początku zeszłego roku zatrudnił prawników Jeana-Louisa Duponta i Martina Hinsela, którzy najpierw zwrócili się do belgijskiego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, potem odwołali do Sądu Pierwszej Instancji w Brukseli. Ostateczną decyzję podejmie jednak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nastąpi to w ciągu 15 do 18 miesięcy. Sprawa nie jest jednoznaczna, bo przepisy nie dotyczą narodowości piłkarzy, a tylko czasu spędzonego w danym w klubie w określonym czasie.

Pozytywny dla Antwerpii wyrok może mieć także konsekwencje wykraczające poza Belgię. Podobne regulacje dotyczące piłkarzy wychowanych w klubie obowiązują też w rozgrywkach UEFA. Europejska federacja nakazuje posiadanie ośmiu takich zawodników w 25-osobowej kadrze zespołu, zgłaszanej na przykład do Ligi Mistrzów. W Belgii jest podobnie, z tym że istnieje też dodatkowy nakaz powołania sześciu takich wychowanków na każdy mecz.

Dyrektor generalny Pro League Pierre François nie chce na razie komentować sprawy i twierdzi, że w najbliższych czasach liga nie zamierza poddawać zagadnienia pod dyskusję. Wcześniej obowiązujących w kraju zasad broniono między innymi dobrem narodowej reprezentacji.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w przeszłości wydał już bardzo ważną dla tego, jak wygląda dzisiejszy rynek transferowy, decyzję.

Przyznał rację Jeanowi-Marcowi Bosmanowi, walczącemu o nazwane potem jego nazwiskiem prawo do odejścia na zasadzie wolnego transferu w przypadku nieprzedłużenia umowy z dotychczasowym pracodawcą. Piłkarza reprezentował wtedy Jeana-Louis Dupont, zatrudniony też teraz przez Antwerpię. Powoływano się na dokładnie ten sam zapis o przepływie pracowników i zasadzie wolnej konkurencji w Unii.

Więcej na temat: Royal Antwerp FC Belgia UEFA

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery „Trzeba mieć fantazję, żeby ściągnąć kogoś takiego z drugiego końca kontynentu”. Zimowy nabytek Wisły Kraków w ogniu krytyki Transfery - Relacja na żywo [27/04/2024] Leicester City dopięło swego! Błyskawiczny powrót do Premier League stał się faktem [OFICJALNIE] Albert Rudé nie powstrzymał emocji. Co za reakcja po bramce Wisły Kraków [WIDEO] „Powinni zapakować go w karton z kokardką i wysłać”. Dziennikarz bez ogródek o piłkarzu FC Barcelony Liverpool wybrał nowego trenera. „Here we go!” OFICJALNIE: Bartosz Białkowski odchodzi z klubu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy