Sprawa pierwszego z nich jest doskonale znana. W ostatnich tygodniach brytyjskie media rozpisywały się o przyszłości prawego obrońcy, który ma ofertę między innymi z Manchesteru City i oznajmił działaczom, że chce nowego wyzwania w swojej karierze. „Koguty” zaakceptowały wolę piłkarza, okazując mu tym samym szacunek za osiem lat spędzonych na White Hart Lane.
Pep Guardiola chce także defensora biegającego po lewej stronie boiska. Rose również ma być zadowolony z zainteresowania „Obywateli” i myśli o przeprowadzce na Etihad Stadium. Problem w przypadku tego transferu stanowi aktualnie nie tyle co stanowisko klubu z Londynu, ale kontuzja reprezentanta Anglii. 26-latek przeszedł operację kolana i do gry wróci najwcześniej we wrześniu.
Dier z kolei znajduje się na celowniku Manchesteru United. Defensywny pomocnik rzekomo marzy o grze dla Manchesteru United i poprosił swojego agenta, by zachęcił włodarzy z Old Trafford do jak najszybszego złożenia oferty. Tottenham, który zajmie drugie miejsce w Premier League, czeka zatem trudne lato i walka o zatrzymanie kluczowych zawodników.