Przypomnijmy, że nie tak dawno Antero Henrique, dyrektor sportowy paryskiego klubu, oznajmił, że 23-letni środkowy pomocnik nie zagra już więcej w barwach mistrzów Francji. To pokłosie zgrzytu na linii klub-zawodnik. Rozłam nastąpił, ponieważ Francuz nie dotrzymał danej obietnicy i odmówił podpisania nowego kontraktu.
Wówczas wydawało się, że tylko kwestią czasu jest jego transfer do Barcelony. Tymczasem styczniowe okno zbliża się ku końcowi, a my nadal nie znamy przyszłości rosłego piłkarza.
Rabiot wypracował wstępne porozumienie z Katalończykami, lecz ciągle ma wątpliwości, ponieważ akceptacja otrzymanej propozycji wiąże się z koniecznością dokończenia sezonu na Parc des Princes. Dlatego sześciokrotny reprezentant „Trójkolorowych” cały czas bada inne możliwości.
Według najnowszych informacji 23-latek otrzymał lukratywną ofertę z Tottenhamu Hotspur. Londyńczycy za sam podpis proponują środkowemu pomocnikowi pięć milionów euro. Natomiast z tytułu umowy Francuz mógłby liczyć na roczną gaże w wysokości 7,5 miliona euro. To bardzo dużo biorąc pod uwagę możliwości płacowe „Kogutów”.
Mauricio Pochettino szuka następcy Moussy Dembélé i jest gotowy do tego, aby zapewnić Rabiotowi miejsce w podstawowym składzie. Mało tego, wychowanek Paris Saint-Germain mógłby przenieść się do stolicy Anglii już w styczniu. Władze paryskiego klubu są otwarte na negocjacje z Tottenhamem, lecz zawodnik wolałby zagrać… w Liverpoolu.
Tymczasem na horyzoncie pojawiła się niespodziewana oferta. Jak informuje Paris United, Thomas Tuchel zastanawia się nad przywróceniem Rabiota do składu pierwszej drużyny, czemu sprzeciwia się Antero Henrique. Tym samym przyszłość 23-letniego Francuza może przybrać nieoczekiwany obrót.