„Barça” już od dłuższego czasu stara się o pozyskanie Brazylijczyka. Pomocnik miałby w przyszłości pełnić funkcję następcy Andrésa Iniesty, a teraz zastępowałby Neymara, który może odejść do Paris Saint-Germain. Barcelona chciała zaoferować za niego 80 milionów euro, ale Liverpool nie zamierza przyjmować takiej propozycji. Wicemistrzowie Hiszpanii opracowali jednak nowy plan.
Działacze z Camp Nou zdają sobie sprawę, że chcąc pozyskać 25-latka będą musieli wydać więcej niż trzy lata temu za Luisa Suáreza (82,3 miliona euro). Dlatego też Katalończycy chcą zaoferować „The Reds” nie tylko gotówkę, ale także kartę zawodniczą Ardy Turana. Turek jest jednym z zawodników, którzy dość często są łączeni z opuszczeniem Barcelony.
Problemem w rozmowach może być postawa samego zawodnika. Turan miał poinformować swój klub, że nie jest zbyt zainteresowany przeprowadzką na Anfield, zatem „Blaugrana” musi najpierw przekonać go do zmiany pracodawcy. „Duma Katalonii” jest jednak zdeterminowana i nawet jeśli sam 30-latek nie zgodzi się na transfer, nie zamierza rezygnować ze starań o Coutinho.
Oprócz Coutinho, Barcelona obserwuje również Paulo Dybalę. Argentyńczyk jest jej priorytetem jeśli chodzi o ewentualne wzmocnienie ataku, ale jego transfer będzie trudny do przeprowadzenia. Transakcja może wynieść ponad 100 milionów euro, a nie wiadomo, czy Juventus w ogóle zgodzi się na negocjacje.