Saga związana z Aleksandrem Buksą ciągnie się praktycznie od ponad roku, bo sięga jeszcze czasów, kiedy prezesem klubu był Piotr Obidziński.
Swego czasu zarzucano mu, że nie był on w stanie dogadać się z otoczeniem zawodnika w kwestii kontynuowania współpracy. Z tego powodu do akcji miał wkroczyć Jakub Błaszczykowski.
Były reprezentant naszego kraju, a obecnie jeden z właścicieli „Białej Gwiazdy” sugerował na antenie „Foot Trucka”, że po burzliwych rozmowach konsensus z ojcem piłkarza został w tej sprawie osiągnięte.
Teoretycznie rzeczywiście tak było, bo pod koniec sierpnia Wisła Kraków poinformowała swoich kibiców o parafowaniu kontraktu z zawodnikiem. Ten miał obowiązywać do 30 czerwca 2023 roku.
Po kilku tygodniach okazało się jednak, że fani zostali wprowadzeni w błąd, bo żaden podpis pod umową złożony nie został. Strony miały rzekomo zawrzeć jedynie porozumienie ustne, którego nikt nie był w stanie udowodnić.
Wtedy to zaczęły się medialne przepychanki, z których wyniknął jeden fakt - umowa Buksy jest ważna do 30 czerwca 2021 roku. Oznacza to, że Wisła nie zarobi na piłkarzu tyle, ile będzie sobie życzyła, ale może liczyć na środki z tytułu wyszkolenia.
Te zresztą nie są małe, bo, mając na uwadze nadal trudną sytuację Wisły Kraków, klub może liczyć na solidny zastrzyk gotówki. Ten będzie opiewał na blisko 220 tysięcy euro, jeśli trafi on do Genoi (wszystko na to wskazuje).
Skąd takie pieniądze? 13-krotny mistrz Polski otrzyma po 10 tysięcy euro za lata 12-15, kiedy to był odpowiedzialny za rozwój zawodnika. Po ukończeniu tego wieku ta kwota znacząco wzrasta i jest uzależniona od tego, do której kategorii należy liga oraz gdzie przeprowadza się piłkarz.
Serie A należy oczywiście do najwyższego poziomu i tutaj za rok gry można inkasować po 90 tysięcy euro. Ekstraklasa to natomiast trzecia kategoria i tu można liczyć na 30 tysięcy euro. Łącznie daje to 120 tysięcy euro (90 tysięcy i 30 tysięcy). Ta kwota jest jeszcze dzielona na dwa (ze względu na dwie ligi), czyli 60 tysięcy euro za sezon gry.
Reasumując, oznacza to, że za wiek 12-15 klub otrzyma 40 tysięcy euro. Do tej kwoty trzeba dodać jeszcze lata 16-18, a więc 180 tysięcy euro.
Ekwiwalent wyniesie zatem ostatecznie blisko 220 tysięcy euro i właśnie tyle prawdopodobnie zarobi na zawodniku Wisła Kraków.
ALEKSANDER BUKSA - EKWIWALENT:
12-15 lat; 4 × 10 tysięcy euro = 40 tysięcy euro;
16-18 lat: [30 tysięcy euro (liga trzeciej kategorii-Wisła) + 90 tysięcy euro (liga pierwszej kategorii - Genoa)] /2 = 60 tysięcy euro za sezon; 3 × 60 tysięcy euro/za sezon = 180 tysięcy euro.
40 tysięcy euro+180 tysięcy euro = 220 tysięcy euro - TYLE ZAROBI WISŁA KRAKÓW NA TRANSFERZE BUKSY DO GENOI