Ujawnione fakty porażają! To dzięki temu Katar zorganizował zeszłoroczny mundial?!

fot. fifg / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Źródło: Tablet

Magazyn „Tablet” ujawnił opasłą dokumentację dotyczącą Mistrzostw Świata w Katarze. Spora część stron dotyczy płatności, które państwo z Bliskiego Wschodu przelało na konta członków komitetu FIFA.

Wybór Kataru na organizatora Mistrzostw Świata od początku budził ogromne kontrowersje. Oficjalny wybór został ogłoszony jeszcze w 2010 roku. Im bliżej daty rozpoczęcia turnieju, tym na światło dzienno wydostawało się coraz więcej niepokojących doniesień.

Na Bliskim Wschodzie zupełnie inaczej podchodzą przede wszystkim do praw człowieka. W celu budowy infrastruktury na mundial sprowadzano imigrantów z mniej zamożnych części świata, aby ci pracowali w karygodnych warunkach.

Późniejsze śledztwa ujawniły, że w pracach budowlanych śmierć poniosło nawet kilka tysięcy robotników z Azji Południowej. Wśród ofiar najwięcej znalazło się obywateli Nepalu, Indii i Pakistanu.

Kontrowersje budziło również podejście Katarczyków do tematu mniejszości seksualnych. Dla europejskiej cywilizacji XXI wieku był to palący problem.

Oczywiście, od początku po głowach wielu kołatała myśl, że FIFA musiała po prostu bardzo dużo zarobić na wyborze państwa znad Zatoki Perskiej. Potwierdzają to doniesienia magazynu „Tablet”, słynącego z nagłaśniania podobnych treści. Rezultaty przeprowadzonego śledztwa zostały opisane na ponad 20 stronach.

Zgodnie z dokumentami, które trafiły już do sądu federalnego, droga do pierwszych Mistrzostw Świata na Bliskim Wschodzie rozpoczęła się od serii prostych łapówek.

Zarejestrowano ponad 230 milionów euro płatności przeznaczonych na rzecz członków komitetu FIFA, którzy pod koniec 2010 roku głosowali nad wyborem kraju, który będzie gospodarzem turniejów w 2018 i 2022 roku. Zawierają one konkretne nazwiska, numery kont bankowych i kwoty otrzymanych pieniędzy. Nadawcą przelewów jest QNB, czyli międzynarodowy bank komercyjny z Kataru z siedzibą w Doha.

Łącznie pomiędzy lutym 2009 roku a grudniem 2010 roku, QNB wypłaciło ponad 408 milionów euro około 22 osobom, z czego większość pieniędzy trafiła do 14 członków komitetu wykonawczego. 

Płatności były w dużej mierze dokonywane w dwóch fazach, zarówno przed jak i po głosowaniu. Oczywiście, kwoty te były często przekazywane na konta bankowe w rajach finansowych typu „offshore”, takich jak Monako.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun sensacyjnym kandydatem na selekcjonera reprezentacji. Przed nią dwa wielkie turnieje OFICJALNIE: Wisła Kraków z licencją na grę w europejskich pucharach OFICJALNIE: Lechia Gdańsk bez licencji na grę w Ekstraklasie Dawid Szwarga: Doszło do rozwodu, a nadal mieszkamy razem Raków Częstochowa wybrał nowego trenera. „Jest już zgoda i porozumienie” OFICJALNIE: Pau Cubarsí zostaje w FC Barcelonie 70 milionów euro za 29-latka?! Manchester United go chce

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy