21-letni atakujący z Charkowa już w przeszłości łączony był z odejściem z ojczyzny.
Jeszcze kilka miesięcy temu Mudryk znajdował się o krok od wymarzonej przeprowadzki do Bayeru Leverkusen. Ofensywny zawodnik wypracował wówczas porozumienie z „Aptekarzami”, lecz Szachtar zamknął negocjację swoją odmową.
- Uznałem, że to jedyny klub, do którego chciałbym trafić. Bundesliga, młody i zarazem ambitny zespół, mocny trener, Liga Mistrzów, nowe wyzwanie. Jeśli się nie uda, zostanę w Szachtarze - oznajmił wówczas młody skrzydłowy.
Ukrainiec przedtem odrzucił zaloty Brentford, skupiając się na niemieckim kierunku. Jak się okazuje, 21-latek być może otrzyma kolejną szansę do występów na boiskach Premier League.
Mikel Arteta szuka ofensywnych wzmocnień. Arsenal prowadzi zaawansowane negocjacje z OGC Nice w sprawie odejścia Nicolasa Pépé. W związku z tym w kadrze powstanie luka, którą klub chciałby szybko załatać.
Oczywiście dla „Kanonierów” kandydatura Mudryka nie znajduje się na pierwszym miejscu. Znacznie wyżej londyńczycy umieścili między innymi Lucasa Paquetę, lecz ten stanowi o wiele bardziej kosztowną opcję - Olympique Lyon wycenia jego kartę na nawet 55 milionów funtów.
Ukraiński skrzydłowy mógłby odejść z Szachtara za 17 milionów.
Mychajło Mudryk od początku swej kariery związany jest z donieckimi „Górnikami”. Przygodę tę przerywał wypożyczeniami do Arsenału Kijów i Desny Czernigów.
Dla 13-krotnego mistrza kraju wystąpił dotychczas w 26 spotkaniach. Na ich przestrzeni dwukrotnie trafiał do siatki i dziewięciokrotnie asystował.