We wtorek Cala zwołał konferencję prasową, w czasie której skomentował wydarzenia z meczu ligi hiszpańskiej pomiędzy Cádiz a Valencią (2:1). 31-letni obrońca zaprzeczył temu, jakoby miał nazwać Mouctara Diakhaby’ego „pieprzonym czarnuchem” i wyraził swoje rozczarowanie tym, że został medialnie zlinczowany.
Co na to Valencia?
„Valencia jest głęboko zasmucona słowami zawodnika Cádiz Juana Cali, który 48 godzin po zajściu zaprzeczył obrażeniu Mouctara Diakhaby’ego na tle rasistowkim.
Cala przegapił świetną okazję na to, by przyznać się do błędu i przeprosić piłkarza, którego to dotyczy. Zamiast tego zaatakował zarówno Diakhaby’ego, jak i innych pracowników Valencii.
Valencia pragnie w tym miejscu podkreślić, że wierzy swojemu zawodnikowi i całkowicie go wspiera. Po zapowiedziach ze strony Cali wygłoszonych na konferencji prasowej klub, jego prezydent Anil Murthy oraz sam Mouctar Diakhaby pozostają w przekonaniu, że będą walczyć do samego końca, gdziekolwiek to będzie konieczne, w sprawie dobra piłki nożnej i społeczeństwa. Valencia nie przestanie starać się o poprawę przepisów i walczyć z rasizmem w piłce” - czytamy w oświadczeniu.