Van Gaal zmienił Jaspera Cillessena na Tima Krula tuż przed serią rzutów karnych w ćwierćfinałowym meczu przeciwko Kostaryce. Drugi bramkarz obronił dwie jedenastki, dzięki czemu jego drużyna wygrała w rzutach karnych 4:3 i Krul stał się bohaterem meczu.
- Wszyscy wiedzieliśmy, że Tim ma większe szanse na obronę rzutu karnego ze względu na jego wzrost i większy zasięg rąk. Krul w przeszłości bronił już wiele jedenastek. To był piękny wieczór i jestem z tego dumny – tłumaczył Holender.
- Nie mówiliśmy jednak o tym przed meczem Jasperowi, żeby nie był rozproszony i rozczarowany tą decyzją, przez co mogłoby się to odbić na jego postawie – przyznał.
Bohater wczorajszego wieczoru dobrze wiedział, że sztab trenerski wystawi go do obrony rzutów karnych i dzięki temu solidnie przygotował się do zadania, oglądając sposób wykonywania jedenastek przez Kostarykę. – Widzieliście, że Krul rzucał się we właściwy róg i możemy być dumni z tego, że podjęliśmy właściwą decyzję – dodał.
- Nie mam jednak żadnych wątpliwości, kto stanie w bramce podczas półfinałowego meczu z Argnetyną. To będzie naturalnie Cillessen – zakończył van Gaal.