Były szkoleniowiec takich ekip jak Heerenveen, Feyenoord czy Twente postanowił przed końcem kwietnia rozwiązać swoją umowę z Adelaide United z uwagi na pandemię koronawirusa.
57-letni trener przebywa obecnie w rodzimym kraju i przygląda się sytuacji panującej wokół futbolu. Holender w wywiadzie udzielonym „De Volkskrant” wyraził swoje zaniepokojenie związane z finansowym aspektem piłki nożnej.
- To szalone, że Cristiano Ronaldo zostaje miliarderem. Ja też zarobiłem dobre pieniądze, bo nie powiem, że nie. Toon Gerbrands [dyrektor generalny PSV - przyp. red.] ogłasza jednak, że przekaże 20 procent swojej pensji. A niedługo później Mohamed Ihattaren kupuje Audi R8 za 198 tysięcy euro na swoje 18. urodziny. Na dodatek zamieszcza to na Instagramie, co pokazuje, że nie ma pojęcia o panującej sytuacji na świecie - uważa Gertjan Verbeek.
- 18-letni chłopiec w takim samochodzie i w tym czasie może sobie na to pozwolić, bo najwyraźniej tyle zarabia. Taka jest dzisiejsza młodzież ze swoimi zabawkami. Wystarczy rozegrać dziesięć gier w pierwszym zespole PSV. A potem słyszy się, że kluby pytają o cięcia pensji. Ten świat stoi do góry nogami - dodał szkoleniowiec, który ma jedną radę dla przedstawicieli zespołów.
- Jest jedno skuteczne rozwiązanie dla klubów. Po prostu niech powiedzą zawodnikom, że ich na nich nie stać. Niech pozwolą im odejść i wtedy okaże się, że nie wszyscy mogą wyjechać za granicę. Wtedy zostaną w kraju i będą zarabiać mniej. Myślę, że warto dokonać takiego resetu. Spójrzmy na Emmen, które ma dwóch peruwiańskich graczy. Ich utrzymanie kosztuje prawie milion euro. Ten klub przed dwoma laty nie miał nawet paznokci, aby podrapać się w tyłek - powiedział 57-letni Holender.