Jak poinformowano w chorwackich mediach, transfer Marko Vešovicia do Legii Warszawa coraz bardziej się oddala. Rijeka postanowiła, że 400 tysięcy euro za jej prawego obrońcę to zbyt mało i jego realna wartość oscyluje około jednego miliona euro.
Do tej pory wydawało się, że transfer prawego obrońcy jest już na ostatniej prostej i dołączy on niebawem do polskiego klubu. To, że transakcja jest bliska finalizacji potwierdzał także sam zawodnik aktualnego mistrza Chorwacji.
- Tak, myślę, że to był mój pożegnalny mecz w barwach Rijeki. Z tego, co wiem, transfer do Legii Warszawa jest prawie sfinalizowany. Przynajmniej takie informacje otrzymałem – powiedział Vešović.
Na razie pewne jest, że Czarnogórzec odejdzie z chorwackiej drużyny, ale prawdopodobnie nie do Legii Warszawa. Jak się okazuje, do walki o 26-latka włączył się najbardziej utytułowany klub w historii ligi francuskiej - AS Saint-Étienne.
Teraz Legia miała zainteresować się Austriakiem polskiego pochodzenia – Alexandrem Gorgonem. Napastnik lub skrzydłowy znajdował się na celowniku „Wojskowych” już w momencie, gdy zdecydował się na odejście z Austrii Wiedeń, jednak 29-latek wybrał wówczas transfer do Rijeki.
Gdy podejmował decyzję, Gorgon powiedział dla „Weszło”: „To ciekawa opcja, sportowo Legia stoi na pewno wyżej niż Austria Wiedeń. Na pewno nie jest jednak opcją numer jeden”. 29-latek swoje polskie pochodzenie zawdzięcza rodzicom, którzy przeprowadzili się do Austrii, gdy Alexandra nie było jeszcze na świecie. Ojciec zawodnika, Wojciech Gorgoń, był piłkarzem Wisły Kraków i Zagłębia Sosnowiec, ale z powodu zerwania więzadeł krzyżowych zakończył karierę i został sędzią w Austrii.