Angielski arbiter w trakcie swojej kariery sędziował kilkaset spotkań, lecz zdecydowanie najważniejszym był finał Mistrzostw Świata w Republice Południowej Afryki. 45-latek stanął przed poważnym wyzwaniem, ponieważ piłkarze obu ze stron nie dbali o piękną grę i od razu skoczyli sobie do gardeł. Webb często karał zawodników żółtymi kartkami, lecz wyznaje, że w pewnym momencie był o krok od popełnienia poważnego błędu.
W rozmowie z "Mirror Football" wrócił wspomnieniami do mundialu w 2010 roku i przytoczył sytuację z 116. minuty spotkania. Wtedy to Iniesta zdobył bramkę na wagę zwycięstwa Hiszpanów, pod wpływem radości ściągnął koszulkę i zaczął nią wymachiwać.
- Czasem zdarza się, że zawodnik, który wcześniej miał żółtą kartkę ściąga koszulkę po zdobytej bramce. Chcąc-nie chcąc, musisz go wtedy wyrzucić z boiska. Kiedy Iniesta ściągnął koszulkę w finale Mundialu wiedziałem, że już wcześniej ukarałem 13 zawodników i z nerwów byłem przekonany, że on był jednym z nich.
- Spojrzałem na kartkę i zauważyłem, że nie było tam numeru 6 po stronie Hiszpanii. Pokazałem mu żółtą kartkę. Na szczęście dla mnie nie musiałem wyrzucać go z boiska po zwycięskim golu. Sytuacje, kiedy musisz przestrzegać tego przepisu, nie są przyjemne dla sędziego.
Iniesta miał wówczas na sobie założony podkoszulek z napisem „DANI JARQUE SIEMPRE CON NOSOTROS”, czyli „Dani Jarque na zawsze z nami”. Był to hołd na cześć zmarłego w 2009 roku w wieku zaledwie 26 lat piłkarza Espanyolu, przyjaciela zawodnika Barcelony.