Ostatnio poważnej kontuzji nabawił się Olivier Giroud, który pauzował będzie aż do przełomu grudnia i stycznia. W związku z tym media spekulują, że „Kanonierzy” zamierzają kupić napastnika. O sytuacji wypowiedział się menedżer Arsenalu, Arsène Wenger.
- Będziemy aktywnie uczestniczyć w ostatnim dniu okna transferowego. Będziemy w gotowości do ostatniej chwili, by dokonać płatności. Wy – media – zadecydowaliście, że muszę kupić snajpera. Ja jednak nie twierdzę, że muszę – powiedział Francuz.
- Po raz kolejny wszystkie negocjacje muszą być tajne, jak tylko to możliwe. A jeśli kogoś pozyskamy, zostaniecie poinformowani. Mam wielu graczy z ataku: Yaya Sanogo, Alexis Sanchez, Theo Walcott, Lukas Podolski, Joel Campbell – każdy z nich może grać w roli snajpera – tłumaczył.
- Sukces drużyny nie zależy od samych transferów, potrzebujemy prawdziwych wzmocnień. To nie jest kwestia pieniędzy, bo ostatnio pokazaliśmy, że potrafimy dużo wydać, jeśli uznamy to za konieczne. Musimy po prostu trafić na odpowiedniego piłkarza – kontynuował.
- Coraz trudniej jest kupić gracza najwyższej klasy. Na rynku transferowym aktywnych jest wiele klubów, a każdy zna każdego. Ostatnie dni okna są jak rozgrywki w pokera. Wielu blefuje, choć i tak wszyscy chcą tego samego piłkarza, nawet jeśli tylko ty wyraziłeś zainteresowanie – dodał 64-latek.