Widzew od kilku tygodni jest w dołku. Od momentu wznowienia zmagań w II lidze łodzianie wygrali tylko dwa mecze. Ostatnio przegrali z Pogonią Siedlce 1:3. Posada Marcina Kaczmarka wisi na włosku. Już wcześniej pojawiały się informacje sugerujące, że może pożegnać się on z klubem nawet w przypadku wywalczenia awansu do I ligi. Na ten moment Widzew zajmuje dającą bezpośrednią promocję szczebel wyżej drugą lokatę w tabeli, ale GKS Katowice traci do niego tylko punkt.
Z łódzką drużyną łączono już Leszka Ojrzyńskiego, Bogdana Zająca czy Sławomira Majaka. Nowym kandydatem jest Bartoszek, który obecnie prowadzi Koronę Kielce. Ekipa z województwa świętokrzyskiego już na pewno spadnie z Ekstraklasy.
Spekuluje się, że 43-letni Bartoszek będzie pracował w Koronie również po spadku. Rzecznik prasowy kieleckiego klubu informuje, że strony doszły do porozumienia w sprawie nowej umowy. Jak jednak wiadomo, póki podpisy nie zostały złożone, wszystko jest możliwe. A oferta złożona mu przez Widzew ma być naprawdę atrakcyjna.
W niedzielę łodzianie rozegrają niezwykle ważny mecz z GKS-em Katowice. Jeśli przegrają, spadną na trzecie miejsce w tabeli.