Willian nastawiony na pozostanie w Europie

fot. FotoPyk
Karol Brandt
Źródło: Goal.com

Choć kontrakt Williana z Chelsea dobiega końca już 30 czerwca, zawodnik liczy na przedłużenie współpracy. Jeśli do tego nie dojdzie, jak sam mówi, z pewnością nie wróci do Brazylii.

Pod koniec lutego skrzydłowy poinformował, że zarząd „The Blues” zaoferował mu dwuletnią umowę. On zaś poprosił o trzyletnie porozumienie. Od tego czasu sytuacja reprezentanta Brazylii się nie zmieniła, choć na co innego wskazywać mogłaby działalność jego żony w mediach społecznościowych.

Kobieta zamieściła bowiem filmik, na którym sugeruje, że czas Williana na Stamford Bridge dobiega końca. Wzrok przykuwa również to, że ich córki ubrane są na czerwono, co od razu podchwycono jako możliwość przenosin 31-latka do Arsenalu. Mając to na uwadze, głos w tej sprawie postanowił zabrać sam zawodnik.

– Mówiłem to już wiele razy, ale ja naprawdę uwielbiam Londyn. Moja rodzina, podobnie jak ja, lubi tu mieszkać. Nie wiem dlaczego moja żona opublikowała to nagranie, ale moja sytuacja kontraktowa z pewnością nie jest łatwa. Chelsea zaoferowała mi dwuletni kontrakt, a ja poprosiłem o 12 miesięcy więcej. Na tym stanęło – oznajmił atakujący.

– Corinthians mnie ukształtowało jako piłkarza, dlatego mam do tego klubu ogromną sympatię. Szczerze mówiąc, nie myślę jednak o powrocie do Brazylii. Uważam, że mam jeszcze wiele do zaoferowania europejskiemu futbolowi. Jestem szczęśliwy w Chelsea, przy czym zdaję sobie sprawę z tego, że moja umowa dobiega końca. Pomimo tego cieszę się grą w klubie i planuję tu zostać – dodał.

Willian do Chelsea trafił w sierpniu 2013 roku. Od tego czasu rozegrał 329 spotkań, strzelił 59 goli i zanotował tyle samo asyst. Brazylijczyk na Stamford Bridge świętował zdobycie dwóch mistrzostw kraju, Ligi Europy czy Pucharu Ligi Angielskiej.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Albert Rudé świętował razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków. „Szef” [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski „Duży błąd sędziów”. Chodzi o akcję bramkową Wisły Kraków w finale Pucharu Polski Wisła Kraków chciała bardziej. Puchar Polski dla „Białej Gwiazdy” [WIDEO] Piłkarski kryminał w wykonaniu zawodnika Pogoni Szczecin. To będzie mu długo wypominane [WIDEO] „Kibicowskie zdjęcie roku”. Wyjątkowy obrazek przy okazji finału Pucharu Polski [FOTO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy