W zimowym oknie transferowym do Wisły Kraków trafił Sebastian Ring, który miał być interesującą alternatywą w kontekście obsadzenia pozycji lewego obrońcy. Szwed nie był jednak w stanie na dobre przebić się do podstawowego składu.
Otrzymał wprawdzie kilka szans i zdobył nawet gola w starciu przeciwko Wiśle Płock (3-4). To było jednak zbyt mało, by dostać od trenera Jerzego Brzęczka kolejną szansę.
13-krotny mistrz Polski postanowił w jego przypadku skorzystać z przysługujące prawa i za porozumieniem stron doszło do rozwiązania umowy.
Ring nie rozglądał się jednak zbyt długo za nowym pracodawcą. Bardzo szybko zgłosiła się do niego ekipa Amiens, do której trafia w ramach wolnego transferu.
Lewy defensor parafował z tym zespołem kontrakt do 30 czerwca 2024 roku.
Amiens to czternasta siła poprzedniego sezonu zaplecza francuskiej ekstraklasy.
27-latek w poprzednim sezonie rozegrał raptem sześć meczów, strzelając wspomnianego gola.
W przeszłości występował on w BK Forward, Örebro SK, Grimsby Town, Kalmar FF oraz wspomnianej Wiśle.