Mateusz Miga z TVPSport.pl poinformował we wtorkowy poranek, że „Biała Gwiazda” znajduje się na ostatniej prostej do sfinalizowania operacji związanej z powrotem Izraelczyka, który z powodzeniem reprezentował barwy ekipy z województwa małopolskiego w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu.
Cała transakcja miała odbyć się na zasadzie wolnego transferu, o ile 29-letni zawodnik zaliczyłby obligatoryjne testy medyczne, które nie musiały stanowić dla niego formalności ze względu na szereg problemów zdrowotnych. Te uniemożliwiły mu między innymi przeprowadzkę na stałe do Wisły Kraków przed startem obecnych rozgrywek. Teraz już wiemy, że rzekome testy nie były prawdą.
Alon Turgeman nie zawita ostatecznie na polskie boiska, ponieważ zdecydował się zaakceptować ofertę przedstawioną mu przez rodzimy Hapoel Hajfa - jako pierwszy o sprawie poinformowały Meczyki.pl
Środkowy napastnik wkrótce zwiąże się trzyletnią umową z izraelskim klubem, w którym występował w sezonie 2017/2018.
Te rozgrywki były niezwykle udane dla środkowego napastnika, bo ten strzelił w nich 17 goli w 40 występach, co umożliwiło mu podpisanie kontraktu z Austrią Wiedeń, dla której w obecnej kampanii wpisał się raz na listę strzelców w trzech rozegranych meczach.
***
AKTUALIZACJA: Izraelskie media potwierdzają te informacje, chociaż podkreślają, że w grze teoretycznie wciąż pozostają Hapoel Beer Szewa i Beitar Jerozolima. Jeśli jednak nie wydarzy się nic niespodziewanego, Turgeman w najbliższych dniach rozwiąże umowę z Austrią i na zasadzie wolnego transferu przeniesie się do dobrze mu znanej Hajfy.