Wisła Kraków w rundzie jesiennej borykała się z kłopotami, jeśli chodzi o obsadzenie pozycji środkowego obrońcy. Duży wpływ miały na to problemy zdrowotne, z którymi w ostatnich miesiącach borykał się Alan Uryga.
27-latek rozegrał od początku sezonu raptem trzy mecze, dlatego też potrzebny był jeszcze jeden defensor. Tym bardziej że z klubem prawdopodobnie pożegna się Adi Mehremić. Pod uwagę brane były różne kandydatury, ale ostatecznie zdecydowano się sprowadzić Josepha Colleya.
Były reprezentant Szwecji do lat 19 pozostawał bez klubu od 31 grudnia, po tym, jak wygasła jego umowa z IK Sirius. Zainteresowanie nim przejawiał uczestnik Ligi Mistrzów Sheriff Tyraspol, ale w tym przypadku zabrakło konkretów.
Zdecydowana była natomiast Wisła Kraków, która złożyła defensorowi ofertę, a ta spotkała się z jego aprobatą.
Były juniorski reprezentant Szwecji, który piłkarskie szlify zbierał między innymi w Chelsea, a poza tym był też związany z Chievo Werona, przenosi się zatem do Ekstraklasy za darmo. Po przejściu testów medycznych podpisał on kontrakt z „Białą Gwiazdą” do 30 czerwca 2025 roku.
- Szczerze wierzymy, że Joseph wzmocni nas w defensywie, jego mobilność, siła i poświęcenie na boisku będą bardzo przydatne, a transfer znacząco wpłynie na rywalizację wśród obrońców. Dodatkowo Joseph sprawnie operuje piłką, co idealnie wpisuje się w nasz sposób gry - powiedział dyrektor sportowy Tomasz Pasieczny.
Dla poprzedniego klubu 22-latek rozegrał łącznie 24 mecze, w których zanotował jedną asystę.
Colley to piąty zimowy transfer Wisły Kraków. Wcześniej zespół Adriána Guľi wzmacniali Sebastian Ring, Zdeněk Ondrášek, Luis Fernández oraz Momo Cissé.
13-krotny mistrz Polski przebywa obecnie na obozie przygotowawczym w Turcji.