Wisła Kraków z definitywnym transferem pomocnika?! Zdecydować może TEN czynnik

fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Paweł Hanejko
Źródło: El Periódico de Aragón

Wisła Kraków pozyska na stałe Jamesa Igbekemego? To możliwy scenariusz, o którym informuje „El Periódico de Aragón”. Żeby jednak tak się stało, 13-krotny mistrz Polski najpierw powinien awansować do Ekstraklasy.

Wisła Kraków w najbliższy piątek rozegra niezwykle ważne spotkanie, a rywalem będzie ŁKS Łódź. W razie zwycięstwa podopieczni Radosława Sobolewskiego mogą w znacznym stopniu przybliżyć się do awansu.

Żeby tak się stało, potrzebna będzie duża koncentracja przez całe spotkanie, czego brakowało między innymi z Ruchem Chorzów (0-2).

Choć wyżej w tabeli jest drużyna Kazimierza Moskala, to patrząc na rundę wiosenną, na faworyta wyrasta Wisła Kraków.

Awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy w naszym kraju może otworzyć przed „Białą Gwiazdą” wiele perspektyw, a jedną z nich stanowi definitywny transfer Jamesa Igbekemego.

27-latek trafił pod Wawel w lutym z Realu Saragossa w ramach wypożyczenia do 30 czerwca 2023 roku.

Nigeryjczyk do tej pory spisuje się naprawdę bardzo dobrze. Do tego stopnia, że władze klubu chętnie widziałyby go u siebie na stałe.

Żeby jednak tak się stało, przystać na to muszą Hiszpanie, którzy ponoć nie zamierzają robić defensywnemu pomocnikowi problemów. Ten jednak musiałby zgodzić się na rozłożenie swojej pensji na kilka sezonów.

Ponadto warunkiem jest awans Wisły Kraków do Ekstraklasy.

Piłeczka leży zatem po stronie 27-latka, ale zdaniem „El Periódico de Aragón” ten czuje się w Polsce bardzo dobrze i chętnie trafi tu na stałe.

James Igbekeme zanotował w tym sezonie łącznie dziewięć spotkań, a jego dorobek to gol i asysta.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Władze West Hamu zdecydowały w sprawie menedżera Bayern Monachium znowu dostał kosza. Następny trener powiedział „nie” Dawid Szulczek coraz bliżej osiągnięcia upragnionego celu Wzruszające obrazki. Vinicius Júnior zaprosił do swojego domu kibica z Polski [WIDEO] Legia Warszawa się na nim nie poznała, skorzystał na tym Jacek Magiera. „Niesamowity czas” gracza Śląska Wrocław Co dalej z Jadonem Sancho? Borussia Dortmund ma plan Dariusz Banasik docenił klasę rywali. „To zawodnicy, którzy spokojnie powinni grać w Ekstraklasie”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy