Do niedawna wydawało się, że wychowanek Legii Warszawa po trzech i pół roku rozłąki wróci na Łazienkowską, lecz ostatecznie jego transfer nie doszedł do skutku. Niemniej, spekulacje nie ustały, a w obliczu wygasającego już 30 czerwca 2020 roku kontraktu, wokół Polaka zaczyna się tworzyć coraz większy szum. Mając to na uwadze, o jego sytuacji postanowił opowiedzieć Marek Jóźwiak, który pełni w Wiśle Płock rolę dyrektora sportowego.
– Prowadzimy z Dominikiem i jego agentem rozmowy od maja - zostały przedstawione już dwie oferty. Sam rozmawiałem z nim tydzień temu. Cały czas te rozmowy będą trwały, natomiast pamiętajmy o tym, że nasze możliwości finansowe są w pewnym stopniu wyliczone. Ale Dominik jest otwarty na rozmowy i to jest dla nas bardzo ważna rzecz, że nie zamyka się tylko na opcję zagraniczną, ale również na pozostanie w Wiśle Płock. Natomiast kwestia tego, kiedy i jak te rozmowy się skończą, będzie zależało od tego, w jakim stopniu będziemy współgrać na bazie kontraktu indywidualnego, a więc chodzi o finanse – oznajmił 52-latek w rozmowie z kanałem klubowym.
Ze słów byłego gracza m.in. „Wojskowych” można zatem wywnioskować, że ostatnimi czasy pojawiły się kontakty ze strony zagranicznej ekipy, która w pewnym stopniu walczy z „Nafciarzami” o dwukrotnego reprezentanta Polski. Nie milknie także temat jego powrotu do Legii i coraz więcej wskazuje na to, że decyzja odnośnie jego przyszłości zostanie podjęta dopiero w styczniu, kiedy 27-latek będzie mógł już negocjować z dowolnym klubem.
Furman do Wisły Płock trafił latem 2016 roku, początkowo na wypożyczenie, a z czasem został wykupiony. Łącznie w barwach tej ekipy rozegrał on jak dotąd 112 spotkań, strzelił 15 goli i przy kolejnych 20 asystował.