Zespół „Wilków” rozstał się w trwającym oknie transferowym z wieloletnim kapitanem oraz liderem linii obrony - Conorem Coadym, który stracił miejsce w składzie po zmianie taktyki przez szkoleniowca Bruno Lage i wkrótce może stracić jeszcze Willy'ego Boly'ego, z uwagi na to, że ten zaczął naciskać na umożliwienie mu przeprowadzki do Nottingham Forest.
Ekipa z Molineux Stadium nie zamierza za wszelką cenę zatrzymywać Iworyjczyka, ale nie zgodzi się na opuszczenie przez niego klubu, jeżeli nie znajdzie jego wartościowego następcy.
A tym może zostać pozostający wciąż bez drużyny Jason Denayer.
Reprezentant Belgii nie przedłużył wygasającego kontraktu z Olympique'em Lyon i od tego momentu nie potrafi wypracować żadnego zadowalającego go porozumienia z nowym pracodawcą.
Sacha Tavolieri przekonuje, że w najbliższych godzinach może to ulec zmianie, ponieważ zainteresowane strony są bliskie ustalenia warunków trzyletniego kontraktu.
Dla środkowego obrońcy oznaczałoby to zaliczenie powrotu na angielskie boiska, gdzie w przeszłości był związany z Manchesterem City.
27-letni zawodnik nie dostąpił jednak zaszczytu zadebiutowania w drużynie aktualnego mistrza Anglii, ponieważ był regularnie wypożyczany do Celticu, Galatasaray (dwukrotnie) i Sunderlandu, aż w końcu przeszedł za 10 milionów euro do Olympique Lyon w sierpniu 2018 roku.
Od tego czasu Denayer wystąpił w 139 meczach „Les Gones”, notując osiem trafień i trzy asysty.