Jak informuje "STV Sports", 24-latek pojawił się na treningu szkockich gigantów i jeśli zaprezentuje się wystarczająco dobrze, to ma szansę na podpisanie kontraktu.
Izrealeski pomocnik siedem lat swojej kariery spędził w Barcelonie. W tym czasie wiele osób określało go mianem "nowego Messiego". Assulin nigdy jednak choćby w niewielkim stopniu nie nawiązał do tych zapowiedzi i po osiągnięciu piłkarskiej "dojrzałości" opuścił Katalonię.
Następnie kariera zawodnika zwróciła się w kierunku Etihad Stadium i tamtejszego Manchesteru City. W barwach pierwszego zespołu nie udało mu się nigdy zadebiutować, a po kilku miesiącach występów w rezerwach, podjęto decyzję o wypożyczeniu go do Brighton.
Później Assulinowi przyszło zaliczyć epizody w hiszpańskich Racingu Santander, Granadzie, Herculesie i Mallorce, po których stał się wolnym zawodnikiem. Z tego powodu Rangers za pozyskanie niedoszłego "nowego Messiego" nie będą musieli zapłacić ani grosza .