Tym samym wszystko wskazuje na to, że nie będzie żadnej rywalizacji o to, kto ugości najlepsze męskie drużyny piłkarskie na Starym Kontynencie zarówno w 2028, jak i w 2032 roku. Dotychczas na oba terminy widniały po dwie kandydatury. Za pięć lat imprezę chciały zorganizować: Turcja oraz Wielka Brytania (Anglia, Irlandia Północna, Szkocja, Walia) z Irlandią. Z kolei na następną edycję swój akces zgłosiły: ponownie Turcja i Włochy.
W wyniku dzisiejszego oświadczenia UEFA wiemy, że sprawa organizacji Mistrzostw Europy w 2028 i 2032 roku zostanie rozwiązana polubownie, to znaczy, że w pierwszym z wymienionych terminów uczestników turnieju ugoszczą Wielka Brytania i Irlandia, a cztery lata później Turcja i Włochy.
Tym samym EURO po raz czwarty w historii odbędzie się we Włoszech (wcześniej w 1968, 1980 i 2021), po raz trzeci w Anglii (uprzednio w 1996, 2021), po raz drugi w Szkocji (wcześniej w 2021), a po raz pierwszy - w Walii, Irlandii Północnej, Irlandii oraz Turcji.
Oficjalne decyzje w tych sprawach mają zostać podjęte 10 października podczas Komitetu Wykonawczego UEFA, jednak wydają się one być tylko formalnością. W komunikacie na stronie Europejskiej Konfederacji Piłkarskiej przekazano również, że postanowienia, co do lokalizacji spotkań i dat ich rozegrania zapadną w późniejszym terminie.
Przypomnijmy, że najbliższe Mistrzostwa Europy w piłce nożnej mężczyzn odbędą się w przyszłym roku w Niemczech. Już trwają do nich eliminacje. Polska po rozegraniu trzech spotkań na razie plasuje się poza miejscem, dającym awans, ponieważ pokonała tylko Albanię (1:0), a poza tym uległa Czechom (1:3) i Mołdawii (2:3). Niemniej w razie niepowodzenia jest wysoce prawdopodobne, że „Biało-czerwoni” będą mieli szansę wywalczenia przepustki na turniej poprzez baraże, dzięki niezłej postawie w rozgrywkach Ligi Narodów. Na EURO od 2016 roku kwalifikują się 24 zespoły.