Fabrizio Romano poinformował, że najbliższa przyszłość Rodriego została już wyjaśniona i piłkarz nie będzie w nadchodzącym sezonie reprezentował barw Atlético Madryt.
Włoski dziennikarz jest przekonany, że klauzula wykupu zawarta w kontrakcie zawodnika i opiewająca na 70 milionów euro została aktywowana przez Manchester City. Tym samym ekipa z Etihad Stadium musi już tylko ustalić warunki indywidualnej umowy z defensywnym pomocnikiem, aby doprowadzić do finalizacji jego transferu.
„Los Rojiblancos” spodziewali się takiego obrotu spraw, bo 22-latek dawał im wyraźne sygnały, że w przypadku otrzymania atrakcyjnej propozycji byłby skłonny ją zaakceptować.
Przedstawiciele ekipy z Wanda Metropolitano próbowali początkowo nakłonić zawodnika do pozostania w drużynie, w której spędził zaledwie jeden sezon, ponieważ trafił do niej w lipcu ubiegłego roku za 25 milionów euro z Villarrealu. Szybko uświadomili jednak sobie, że nie mają większych szans na zatrzymanie siedmiokrotnego reprezentanta kraju i rozpoczęli poszukiwania jego wartościowego następcy.
Na chwilę obecną ich głównym celem jest Marcos Llorente, który otrzymał „zielone światło” od władz Realu Madryt na poszukiwanie nowego pracodawcy.
„AS” sugeruje, że 24-letni zawodnik nie jest jednym graczem znajdującym się w kręgu zainteresowań Diego Simeone. Argentyńczyk w przypadku fiaska negocjacji związanych z pozyskaniem byłego młodzieżowego reprezentanta Hiszpanii będzie próbował nakłonić Atlético Madryt do kupna Granita Xhaki.
Reprezentant Szwajcarii ma ważną umowę z Arsenalem do końca czerwca 2023 roku i z pewnością „Kanonierzy” nie zgodzą się na sprzedaż jednego ze swoich podstawowych zawodników po promocyjnej cenie. Defensywnym pomocnik rozegrał 40 spotkań w ostatnim sezonie w barwach londyńskiego klubu i strzelił w nich cztery bramki oraz zanotował pięć asyst.