26-letni defensor znalazł się na celowniku włodarzy Evertonu. Transfer jest uzależniony od tego, kto w lecie dzierżyć będzie posadę menadżera „The Toffees”.
Głównym pomysłodawcą sprawdzenia Jonesa na Goodison Park jest właśnie Allardyce. Minusem takiego posunięcia mogą być jednak problemy zdrowotne, które od jakiegoś czasu trapią dobrze zapowiadającą się karierę defensora.
Jones nie ma pewnego miejsca w składzie MU. Obrońca rozegrał w tym sezonie łącznie 21 spotkań. Ostatni raz wystąpił 11 lutego w przegranym przez „Czerwone Diabły” meczu przeciwko Newcastle United.
Kontrakt 26-latka z MU obowiązuje do końca czerwca 2019 roku. Klub ma jednak możliwość przedłużenia umowy o kolejne dwanaście miesięcy. Skorzystanie z tej opcji może wiązać się z maksymalizacją zysków z tytułu potencjalnego transferu.
Jeżeli Anglik zdecyduje się na przenosiny do Evertonu, czeka go nie lada wyzwanie. „The Toffees” dysponują bowiem jednym z najgorszych bloków defensywnych w lidze. Po 30 kolejkach mają na swoim koncie 49 straconych bramek. To piąty najgorszy wynik w stawce Premier League.