Zaraz po zwolnieniu z Bayernu Włoch zapewniał, że nie ma zamiaru na razie rozpoczynać nowej przygody i chce odpocząć od piłki przynajmniej do końca sezonu. Możliwe jednak, że jego plany uległy zmianie, ponieważ poważne starania o jego zatrudnienie prowadzi Guangzhou Evergrande. „Nanfang Daily” jest przekonane, że rozmowy znajdują się już w zaawansowanej fazie.
Mistrzowie Chin poszukują szkoleniowca z najwyższej półki, ponieważ wraz z końcem roku wygasa kontrakt Luiza Felipe Scolariego. W obecnych rozgrywkach Chinese Super League były Mistrz Świata poprowadził zespół już do trzeciego z rzędu mistrzostwa za swojej kadencji. Mimo sukcesów chce jednak opuścić Chiny, w których pracuje od trzech lat.
Władze klubu uznały, że dobrym następcą może być właśnie Ancelotti. „Southern China Tigers” mają dobre doświadczenia z pracy ze szkoleniowcami z Półwyspu Apenińskiego. Drużynę prowadzili już Marcello Lippi oraz Fabio Cannavaro i o ile ten drugi został przedwcześnie zwolniony, pierwszy sięgał z drużyną po wiele trofeów, między innymi azjatycką Ligę Mistrzów.
Ancelotti mógłby spokojnie przygotowywać się do nowego sezonu. Obecne rozgrywki zmierzają ku końcowi, a kolejna kampania zaczyna się dopiero w lutym przyszłego roku. Włoch nie będzie miał jednak łatwego zadania na rynku transferowym, ponieważ chińskie kluby muszą teraz bardziej racjonalnie podchodzić do zagranicznych wzmocnień ze względu na 100-procentowy podatek przeznaczany na rozwój futbolu w Chinach.
„Daily Mirror” dodaje, że starania Evergrande pokrzyżowały nieco plany Evertonu, który widział byłego trenera Milanu w roli następny Ronalda Koemana. Teraz priorytetem „The Toffees” ma być Thomas Tuchel, którego z kolei „Bild” widzi jako faworyta do objęcia Bayernu latem 2018 roku.