Od kilku tygodni we włoskich i hiszpańskich mediach pojawiają się informacje, że SSC Napoli jest zainteresowane sprowadzeniem Šime Vrsaljko. Trener włoskiej drużyny, Maurizio Sarri, zdaje sobie sprawę, że Chorwat ma problemy z regularnymi występami w Atlético Madryt i chciałby to wykorzystać w styczniowym oknie transferowym. 25-latek mógłby zastąpić Faouziego Ghoulama, który zerwał więzadła krzyżowe i prawdopodobnie nie zagra do końca rozgrywek.
Chorwacki defensor w przeszłości doskonale prezentował się w lidze włoskiej w barwach Sassuolo, co powinno rozwiać wszelkie wątpliwości, które mogłaby wywołać jego ewentualna aklimatyzacja w nowych rozgrywkach w środku sezonu. W dodatku Napoli ma szanse na zdobycie mistrzostwa, więc potencjalna gra w takim klubie pozytywnie wpływa na jego motywację, by postarać się o wywalczenie transferu.
W obecnym sezonie Vrsaljko zanotował zaledwie siedem występów we wszystkich rozgrywkach i – choć jest zdecydowanie najlepszym bocznym defensorem Chorwacji – to może to mieć duży wpływ na jego dyspozycję podczas przyszłorocznych Mistrzostw Świata w Rosji. Jak poinformowało „Corriere dello Sport”, 25-latek miał powiedzieć do Diego Simeone: „Chcę grać we Włoszech”.
Po ostatnich informacjach na temat zainteresowania ze strony Napoli, do gry o kartę zawodniczą prawego lub lewego defensora wkroczył Liverpool i AS Monaco. Ponadto cena za Vrsaljko została podniesiona z 20 do 25 milionów euro.